EURO 2012

Ryzyka – gospodarcze, inwestycyjne, uczestników i wizerunku na przykładzie EURO 2012…
Nareszcie… Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w Polsce. Słuchając wypowiedzi zacnych osób można spodziewać się pracowitych pięciu lat, które zakończyć się mają spektakularnym sukcesem. Nie mniej zacne aczkolwiek inne grono osób ostrzega, że całość może zakończyć się nie sukcesem, a porażką na skalę światową. Nie trzeba daleko szukać przykładów, już teraz warto spojrzeć na problemy w organizacji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2010 – niestety RPA ma znaczne opóźnienia w osiąganiu wyznaczonych celów. Pojawiają się głosy, że niestety trzeba będzie tą imprezę przenieść do innego kraju, gotowość swoją zgłosiła m.in. Australia i Wielka Brytania. Na taki rozwój sytuacji w przypadku EURO 2012 nie można sobie pozwolić.

Projekt

Organizacja EURO 2012 to Projekt, co więcej projekt międzynarodowy. Wstępne działania zostały już wykonane w postaci powołania regionalnych zespołów odpowiedzialnych za realizację poszczególnych etapów – z całością koordynowaną centralnie. W tym momencie powodzenie tego projektu zależne jest przede wszystkim od skuteczność osób nim zarządzających i przyjętych standardów pracy. Nie ma celów nieosiągalnych, są co najwyżej zbyt krótkie terminy. Analizując obecną sytuację wydaje się, że pięć lat to okres czasu wystarczający, aby osiągnąć założony poziom rozwoju naszej infrastruktury i dojrzałości funkcjonowania wymagany przez UEFA.

Skala, złożoność, brak doświadczeń to wszystko generuje potężne ryzyko porażki. Zarządzanie projektem o takim charakterze wymaga nie tylko chęci, ale i wiedzy praktycznej. Istnieją różne metody zarządzania projektami różniące się w wielu elementach, nie mniej jednak w każdym dojrzałym podejściu mówi się o ryzyku projektowym. Pod pojęciem tym ukrywa się ryzyko związane z takimi elementami jak komunikacja zespołu, koncepcje i informacje zarządcze oraz metody. Wymienione tutaj aspekty można rozwijać i analizować, niemniej o wiele ciekawsze jest samo zarządzanie ryzykami związanymi z przedmiotem projektu.

Worek ryzyka

Szybkie spojrzenie na sytuacje i można wyróżnić następujące obszary ryzyka EURO 2012: gospodarcze, inwestycyjne, uczestników i wizerunku. Nie jest to za pewne jedyny słuszny i kompletny podział, aczkolwiek pozwala zobrazować problemy, z jakimi zmierzyć się będą musieli zarządzający projektem. W każdym obszarze można wygrać lub przegrać, zyskać lub stracić, można wykorzystać ryzyko gospodarcze, które okaże się pozytywne dla kraju lub też zniweczyć wszystko i skazać się na publiczne wychłostanie. Wszystko zależy od tego czy zarządzający projektem będą zarządzać ryzykami.

Biorąc na warsztat ryzyko gospodarcze już teraz dostrzec można problemy związane z siłą roboczą. Niepokojący jest fakt, że już w tym momencie brakuje budowlańców, a przed nami kilkukrotnie wzmożone prace. Pewnym antidotum na ten stan rzeczy ma być złagodzone prawo dotyczące zatrudniania obcokrajowców. Pewne jest, że ryzyko braku siły roboczej powinno być należycie zarządzane, aby osiągnąć wymarzone Mistrzostwa w Polsce. Równie ważnym ryzykiem jest istota finansowania przedsięwzięć. Trzeba odpowiedzieć na pytania związane ze źródłem pochodzenia środków i wymaganą ich wielkością. Rzetelna analiza sytuacji i z tym związanych ryzyk pozwoliłaby uniknąć kłopotów z brakiem środków finansowych, o ile zawczasu zostałyby podjęte działania zaradcze. Jeszcze jednym ryzykiem, jakie można zauważyć w tym obszarze jest skuteczność podmiotów gospodarczych, ponieważ ktoś te wszystkie elementy planu będzie musiał wykonać. Należałoby się zastanowić, czy polscy przedsiębiorcy będą w stanie zrealizować tak wielką liczbę zleceń.

Inny obszar ryzyka to ryzyko inwestycji – autostrady, drogi dojazdowe, magistrale kolejowe, dworce, stadiony, baza noclegowa. Tutaj rodzą się poważne wątpliwości co do terminowości realizacji inwestycji. Pamiętać należy, że presja czasu często odciska się na jakości wykonania pracy, a tego na pewno należy uniknąć. Co więcej to wszystko, co zostanie zbudowane powinno być efektywne z wielu punktów widzenia – obsługi, utrzymania, korzystania. Odpowiednio przygotowana analiza w tym analiza ryzyka pozwoliłaby uniknąć – już na etapie planowania – wielu błędów i wykorzystać istniejące szanse. Pozostaje wierzyć, że ryzyka związane z inwestycjami będą należycie zarządzane i nie będzie trzeba się tłumaczyć „że ktoś nie pomyślał”.

Gdy już te wszystkie budowle powstaną to wreszcie zawitają do nas uczestnicy tej wielkie imprezy. Tysiące ludzi….ogromny obszar ryzyka uczestników. Przecież jak przyjadą, to muszą gdzieś się zatrzymać, gdzieś zjeść, gdzieś się bawić – trzeba o to zadbać. Pamiętać trzeba również, że Ci turyści często będą pierwszy raz w naszym kraju i nie zawsze będą w stanie się odnaleźć. Stąd łatwo wywnioskować, że ryzyko związane z obsługą turystyczną będzie znaczące dla powodzenia imprezy. Oczywiście te tłumy ludzi będą się przemieszczać po naszym kraju – tylko jak? Kolejne ryzyko transportu wymaga analizy i oceny, a co najważniejsze działań rozsądnych i skutecznych. Jeszcze innym i nie mniej ważnym ryzykiem jest bezpieczeństwo uczestników.

Nie można również zapomnieć, że takie wydarzenie to wspaniały moment na promocję naszego kraju i naszych firm. Ryzyko wizerunku, jakie podjęto może procentować przez następne lata, a co więcej przynieś materialne korzyści dla każdego Polaka. Wystarczy pamiętać, że szans nie można marnować, a odpowiednie podejście do ryzyka promocji kraju i jego bogactw jest tym łatwiejsze, że goście sami przyjadą do Polski.

Dobre praktyki

Odwołując się do doświadczeń wiadomo, że podejmując ryzyko – w tym przypadku organizacji mistrzostw Europy – można zyskać lub stracić. Cała filozofia polega na przewidywaniu i podejmowaniu odpowiednich działań. Prowadząc projekt, należy zawczasu przygotować listę ryzyk ich analizę i ocenę, a dla ryzyk nie do zaakceptowania przygotować środki zaradcze, plany awaryjne, działania zapobiegające niepowodzeniu oraz działania zwiększające wykorzystanie szans. Trzymam kciuki za powodzenie projektu!

Autor:
Tomasz Redliński,
Manager, PBSG